Katalog Blogów patrzy i widzi: miejscówki cz.3 Mont Ventoux

miejscówki cz.3 Mont Ventoux

Trudno go nie zauważyć! Zwiedzając Prowansję, od wzgórz Ardeche po Camarque, towarzyszy dominując na horyzoncie jak swego rodzaju drogowskaz. Czasami w chmurach, lecz najczęściej świecąc wapienną łysiną,  podobną do ośnieżonego szczytu.
Jak to z górami bywa - wchodzi się na nie głównie dlatego, że są, a "wietrzna góra" była dla nas wciąż niezdobyta. Dlaczego? Obrosła swoistą legendą jako szczyt, na którym paru znajomych - "atakujących szczyt", miał przygody z samochodem - najczęściej było to zagotowanie się wody w chłodnicy. To swego rodzaju memento oraz natłok innych atrakcji sprawił, że dopiero niedawno wybraliśmy się na "olbrzyma". Do dziś nie wiem dlaczego rodzinie nie podobał się mój pomysł wjechania na rowerach, na ten prawie dwutysięcznik.

Może odpowiedź kryła się w dziwnie wykrzywionych twarzach rowerzystów, mijanych na drodze na szczyt. Niespieszne tempo jazdy naszego samochodu wynikało nie tyle ze stromizny podjazdu, co z chęci podziwiania wspaniałych widoków (warto korzystać z punktów widokowych). Po drodze, na wysokości ponad 1400 m n.p.m mijamy zjazd do niedalekiego ośrodka narciarskiego - Mont Serein. W lecie, oprócz kilku knajpek i przejażdżki  na koniach nie ma tam żadnych atrakcji, coś jak  Zieleniec w lecie. Jedziemy jeszcze kilka kilometrów, znikają drzewa, czasami pojawiają się owce i coraz bliższa wieża telewizyjna na szczycie.  Odradzam wjeżdżanie na samą górę - korzystając z parkingu poniżej unikniemy atrakcji przeciskania się na wąskiej drodze, miedzy fatalnie zaparkowanymi autami, czy szukania wolnego miejsca na parkingu (ech ci turyści!).
Dopiero będąc na szczycie wiemy jak ważne było zaplanowanie tej wycieczki w dzień najlepszej widoczność (niewątpliwie brak mistrala jest również istotny). Widoki są oszałamiające - z jednej strony Alpy, na północy Ardeche i masyw centralny, po lewej błyszczący jak srebro Rodan i lśnienie morza śródziemnego. Ależ ta Francja górzysta - nie ma kawałka równego pola! Temperatura (ok. 18 st. C.) pozwala na dłuższe przebywanie na szczycie.

Za Wikipedią:
Mont Ventoux (czytaj: wątú; 1912 m n.p.m., w innych źródłach 1909 m n.p.m.). Najwyższy szczyt grupy górskiej Baronnies we francuskich Prealpach Południowych, ok. 35 km na wsch. od Orange, we francuskim departamencie Vaucluse. W języku oksytańskim (prowansalskim) góra nazywana była "Ventor" lub "Ventour". Nazwa ta nawiązuje do preceltyckiego rdzenia went (późn. mont - góra) i obecna forma ventoux (franc.: wietrzny) jest językowo niczym nieuzasadnioną reinterpretacją. Popularnie znany jest pod nazwą „Géant de Provence” (franc.: Olbrzym Prowansji). Więcej ...

Brak komentarzy: